×

:

Not a valid Time
To jest wymagane pole.

Dlaczego zdjęcie na laptopie wygląda super a nawet na telefonie widać przegięcie w kolorze?

Geneza problemu

Problem z laptopami jest taki, że mają z reguły problem z przestrzenią barwną, mniejszą niż sRGB. Przestrzeń natomiast jest to zdolność do pokazywania nasyceń. Pomiędzy ich zdolnością reprodukcji nasyceń a granicą sRGB jest dużo wolnego miejsca. Drobna dygresja - kalibracja tego nie zmienia. Kiedy zwiększa się nasycenia w zdjęciu, sukcesywnie odcienie sie przesuwają w stronę granic gamutu. Im mocniej, tym ruszają się mniej nasycone partie, których w obrazie jest więcej i kiedy one dostaną żądane nasycenie, wszystkie wyższe dawno wyjdą poza przestrzeń możliwą do wyświetlenia. Przestajemy je widzieć i efekt jest taki właśnie, że kolory zaczynają być sztuczne, trawa wygląda jak kamizelki odblaskowe, zachód słońca jak wybuch atomowy itd.

Recepta

Najlepszym wyjściem jest zmiana ekranu roboczego na monitor o sensownej wiarygodności wyświetlania. Niestety nie zawsze jest to możliwe, choćby ze względów finansowych. Dobrą praktyką na laptopie jest takie kręcenie na zasadzie "za mało". Kiedy zdjęcie się wydaje dość mocne, kolor nasycony zgodnie z życzeniem, to znaczy, ze trzeba połowę z tego cofnąć z powrotem, bo oznacza, że jest dużo za dużo. Obraz będzie bardziej "wyprany z koloru" ale tylko na laptopie. Na wszystkich innch ekranach będzie bardziej nasycone niż je widzimy. Jest to praca w sporej części w ciemno, ale taka jest specyfika laptopów.

Masz pytanie, wątpliwości albo sugestie do tego artykułu? Wyślij wiadomość

Opublikowano w: Teoria koloru i kalibracja